Kresy zapomniana ojczyzna
Los nie oglądał się na Kresy. Doświadczał je nader dotkliwie – okrutnymi zbrodniami, samotnością, nieokiełznanym obdzieraniem z tradycji. Dziś, gdy czasy bardziej ułożone, kresowe ziemie i tak bez litości zmaga nieszczęście – ciche, ale zabójcze – zapomnienie. Współczesność nie dała im szansy – w rytm wygrywanego przez dziesięciolecia taktu wyrzuciła poza ramy swoich zainteresowań. Kresowymi drogami i bezdrożami podróżuję od kilkunastu lat. Z pragnienia wyrywania z niepamięci historii ludzi, którzy oddali wiele za te ziemie: życia, zdrowia, trudu. Za każdym razem staję przed nimi zawstydzony – Polska, z której przyjeżdżam nie nadstawia ucha na ich głos, nie chwali ich odwagi, nie nagradza niebywałej wytrwałości. Nie wzrusza jej urwana głowa figury Chrystusa na grobie dawnego Polaka, nie obchodzi popadający w ruinę dwór zasłużonego rodu, ani wybebeszona kaplica grobowa ostatniego króla. Te zdjęcia powstały dzięki tym, którzy mimo wszystko pamiętają: nadal żyją na swych ukochanych Kresach, lub tęsknią do nich od czasu, gdy ich stamtąd wyrzucono. Powstały dla tych, którzy potrafią czerpać siłę z przeszłości.
zdjęcia: Krzysztof Heyke
tekst: Wojciech Odojewski (wstęp)
wydawnictwo: TERRA NOVA
rok wydania: 2005
